w samolocie siedzi 2 gejow .
1g(ej) - ejj , moze zrobimy ... wiesz co... tutaj ?
2g(ej) - nie no co ty.. tutaj nie bo ludzie patrza .
1g wstaje z siedzenia i krzyczy :
-czy ma ktos pozyczyc dlugopis ?
nikt nie odpowiedzial
-czy ma ktos pozyczyc dlugopis ? - krzyczy na cale gardlo
znow nikt nie odpowiedzial
1g - widzisz ? nikt nawet nie zwrocil uwagi , mozemy to zrobic , nikt nie zauwazy
no i robia wlasnie to na dziesiatki sposobow az wkoncu nadszedl czas na ladowanie .
ubrali sie i wyladowali . na poczatek stewardessa idzie ze starszym panem calym w wymiocinach
i pyta sie go :
-dlaczego nie poprosil pan o torebke ?
-bo jak jeden prosil o dlugopis to go wyruchali !
Edited by VanDarkness, 22 October 2012 - 14:14.