293 replies to this topic

[BosskiTM]

-Oszust, podlec, wyzywam cie na pojedynek!
-Dobrze, szpada czy pistolet?
-Szpada!
-To ja wezme pistolet.

[BosskiTM]

Aha...

-Dlaczego na polowaniu strzelal pan do swojego kolegi?
-Bo wzialem go za sarne.
-A kiedy pan zauwazyl swoja pomylke?
-Gdy sarna odpowiedziala ogniem.

[BuffSs]

Sędzia do oskarżonej: - A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego? - Nie, nie zaprzeczam. - A jakie były jego ostatnie słowa? - Oj strzelaj, prędzej, strzelaj...

[BosskiTM]

-Co taki zdenerwowany jestes?
-Mojej zony cos dlugo nie ma.
-Pojechala na zakupy, moze jej dlugo nie byc.
-Ale wziela moj samochod!

[BuffSs]

Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
- Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
- Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...

[BosskiTM]

Hahah

Dwie blondynki:
-Ej, robimy razem sylwestra?
-Spoko,a kiedy?

[BuffSs]

Z badań naukowych wynika, że nauczycielka to najlepsza kandydatka na żonę:
- Kobieta z klasą.
- Bez skrupułów postawi Ci pałę.
- Potrafi pieprzyć przez całą godzinę.

[BosskiTM]

Ale jest podejrzana, bo trzyma w lapie jakis dlugi patyk i mowi ze to wskaznik ;x


Blondynka idzie ulica, pod pacha ma swinie. Przechodzien pyta:
-Skad to masz?
Na to swinia:
-Kupilam, przecena byla.

Taki szucharek od Bosskiego

[BuffSs]

Przychodzi Jasiu do apteki:
- Poproszę tabletki na sex dla taty.
Dostaje tabletki z informacją:
- Jedna tabletka na 6 dni.
Wraca do domu i pomylił się mówiąc:
- 6 tabletek na dzień.
Po kilku dniach przychodzi do apteki a pani pyta:
- I co? Pomogły tabletki tatusiowi?
- Tak, mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie dupa boli, a ojciec siedzi na dachu i rżnie gołębie.

[BosskiTM]

Hahah xd

Baba przychodzi do lekarza:
-Jak sie nazywa ta moja choroba? Ryba? Zaba? Krewetka?
-Rak prosze pani, rak.

[BuffSs]

hah xDD


Córka nowego ruskiego biznesmena przychodzi do ojca i oświadcza, że wychodzi za mąż.
- Za kogo?
- Za popa.
- Zwariowałaś?
- Miłość, tato... Serce, nie sługa.
- No dobrze, przyprowadź go jutro.
Córka przyprowadza młodego diakona. Jedzą, piją. Ojciec mówi:
- Wiesz, że moja córka co miesiąc musi mieć inną kreację za 10.000 dolców? Jak wy będziecie żyć? Jak ty ją utrzymasz?
- Bóg pomoże...
- A jeszcze ona przyzwyczajona co tydzień latać do fryzjera do Paryża. I co?
- Bóg pomoże...
- Ona jeździ tylko Ferrari i Porshe, i musi mieć zawsze najnowszy model. Jak ty sobie wyobrażasz życie z nią?
- Bóg pomoże...
Gdy narzeczony poszedł, córka pyta ojca biznesmena:
- I jak, tato, spodobał ci się?
- Burak, to prawda, ale podobało mi się, jak nazywał mnie Bogiem!!!

[BosskiTM]

Jas do taty:
-Tato, powiem ci co mowi taki pan w mundurze ktory codziennie przychodzi do mamy, ale daj mi 10 zl
Tata daje dyche, a Jasiu mowi:
-On mowi "Dziendobry, poczta dla pani!"